Świętujemy Dzień Babci i Dziadka w Anglii i na emigracji
Z okazji Dnia Babci poprosiliśmy rodziców dzieci dwujęzycznych, żeby napisali coś o swoich babciach. Odpowiedzi naszych czytelników były tak piękne i wzruszające że postanowiliśmy opublikować je w tym specjalnym odcinku bloga, w hołdzie wszystkim babciom, które pomagają nam w wychowaniu dzieci na emigracji na różne sposoby, na odległość lub na miejscu, przez Skypa lub przez dotyk, skarpetkami, słowem lub jabłecznikiem, we wszystkich możliwych językach, w języku mniejszościowym, w języku obcym i w pięciu językach miłości.
Konkurs, w którym można było wygrać książkę 'Babcia Dziergajka' rozstrzygnęła autorka bajki, Margarett Borroughdame, która również podziękowała wszystkim uczestnikom konkursu:
Serdecznie gratuluję wygranej - mojej książki "Babcia Dziergajka"! Pisałam ją z serca, dla was, dla dzieci, aby uczyły się języków miłości i dzięki temu miały piękne życie! Czytajcie na zdrowie! Pozdrawiam mocno!
Wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie dziękuję za wzięcie w nim udziału! Cieszę się, że macie/mieliście takie cudowne Babcie, które dały wam poczucie bycia nieskończenie kochanymi „za nic” - za to, że jesteście! Nieścię tę miłość dalej i kochajcie „za nic”! Mam nadzieje, że w nauczeniu tej sztuczki - kochania „za nic” innych, szczególnie dzieci, pomoże wam Babcia Dziergajka.
Babcia Dziergajka to książka o jednym z języków miłości, a jak wyróżnia psychologia, jest tych języków pięć. Babcia Dziergajka posługuje się jednym językiem miłości, obdarowuje wszystkich prezentami, ponieważ ma niezwykłe hobby: dzierga skarpety na drutach. Dla każdego z rodziny robi zupełnie inne skarpety: dla syna szachisty zrobiła skarpety z wieżami, dla siostry matematyczki z cyrklem i w ekierki. Babcia znała swoją rodzinę doskonale i każdemu robiła skarpety spersonalizowane, czyli takie które pasowały do danej osoby. Ta książka jest również świetnym pretekstem do dyskusji z dzieckiem o wielu bardzo ważnych sprawach, jak role społeczne, przemijanie czy języki miłości.
Pozdrawiamy serdecznie wszystkie wspaniałe babcie, o których mieliśmy zaszczyt przeczytać w naszym konkursie na Facebooku:
Laura K: Moja Babcia, Halina, jest daleko. Jest w ciepłym domu, w którym zawsze czekał na mnie pyszny obiad. Siedzi na kanapie, na której potrafiłyśmy rozmawiać godzinami. Moja Babcia jest daleko. Ma ciepłe ręce, którymi mnie przytulała i prowadziła na spacer, by karmić łabędzie. Moja Babcia jest daleko. Ma uśmiech niczym aureola. Błyszczące oczy i kochające serce. Moja Babcia jest daleko. I jest moim aniołem stróżem. Kocham Cię Babciu.
Magdalena R- Ł. (o babci Wiesi): U babci jest słodko... Świat pachnie szarlotką A może chcesz placka spróbować... I głowa do góry, rozpędzę te chmury i niebo odkurzę miotełką... Nie ma jak babcia, ja babcię kocham, bez babci byłby kiepski los... Jak macie babcie to się nie trapcie bo Wam nie spadnie z głowy włos.
Magdalena F: Babcia Daniela to babcia Helenka. Babcia nie ma Facebooka, ale za to zawsze ma czas dla wnuka. Choć babcia daleko od nas jest to często sobie z nią rozmawiamy i przez kamerkę się oglądamy. A gdy już w babci progi zawitamy to od babcinych smakołyków nie uciekamy. Babcia wie co my lubimy Babcia z nami książki czyta, opowiastkami do snu nas utula... fajnie tak słuchać jak mama rozrabiała. A teraz w zimie babcię odwiedził wnuczek to babcia mówi.. ubieraj kożuszek... idziemy rzucać śnieżkami dla babci to też frajda. Więc nasza babcia Helenka jest najlepsza od smakołyków przyrządzania, bajek opowiadania, babcia poczyta, babcia Lego się pobawi, w planszówkę zagra i wygrać da, taka to babcia jest na 102.
Ela H: Babcia Zosia, najlepsze pierogi robi, kulki i kopytka, i do tego nie jest brzydka.
Umie szyć, a także cerować, piec ciasta i dobrze gotować.
Bajki super opowiada i przytula nie tylko, gdy deszcz pada.
Aleksandra O: Babcia to najlepsza instytucja na świecie. Niezastąpiona w gotowaniu, najlepsza w przytulaniu, głaskaniu i bajek opowiadaniu. Babcia jak stróż swych wnucząt strzeże i często na ręce bierze. Choć nasza Babcia jest daleko stąd, w naszych sercach jest jej dom.
Dorota K: Babcia Wiesia to babcia marzenie! Tańczy, śpiewa, lepi pierogi, uczy się na uniwersytecie, podróżuje, rozmawia z papugami, pracuje z wnuczkami w ogrodzie lub leży z nimi na hamaku i wcina świeże maliny. Jest mądra, elegancka i kochana. Po prosu wyjątkowa!
Aleksandra Sz: Babcia Jolanta – z taką babcią tylko konie kraść. Chodzi po drzewach, wspina się na ściankach, na placu zabaw sama chciałaby zjeżdżać ze zjeżdżalni! Śmieje się często i głośno, lubi czytac bajki (Lokomotywa – poziom Mistrz), a i dziergać potrafi. Jej córka wciąż czeka na szalik, może wnuczek się doczeka.
Kasia H: Bóg nie mógł być wszędzie dlatego stworzył babcię.
Iwona E: Babcia Zosia robi najlepsze placuszki drożdżowe o poranku, a torty urodzinowe są niepowtarzalne – piecze je w wakacje, chociaż urodziny są po wakacjach.
Marzena J: Moja 92-letnia babcia, zawsze była dla mnie autorytetem i wzorem do naśladowania. Dla niej nigdy nie było sytuacji bez wyjścia, sama nawet naprawiała drobne sprzęty domowe, piekła przepyszne rogaliki z własnej roboty konfiturami jabłkowymi, których nigdy nie udało mi się powtórzyć. Spędzałam u babci każde wakacje podczas których pokazywała mi najbardziej magiczne zakątki Krakowa. Często zaskakiwała mnie różnego rodzaju zadaniami logicznymi, nad którymi musiałam się nieźle namęczyć by je rozwiązać i to do niej dzwiniłam, kiedy trafiło mi się wyjątkowo trudne zadanie a matematyki. Uwielbia czytać, a jej ulubioną autorką jest Agatha Christie i jej skomplikowane śledztwa prowadzone przez Herkulesa Poiriot. Dzięki temu obecnie moja babcia sprawnie obsługuje komputer, lubi posłuchać ciekawej muzyki, którą sama znajduje na YouTube, rozmawia ze swoimi bliskimi na Skypie jednocześnie patrząc w okna ich domów czy hoteli, któr znajduje dzięki Google Map i podgląda co jej wnuczka (czyli ja) wyprawia na FB.
Aneta W-G: Babcia Marysia i babcia Zofia, obie pełne mółości do wnuków, dla których robią wszystko, by dogodzić i spełnić oczekiwania w zależności od wieku, bo maja dorosłych wnuków, którym niekiedy trzeba co nieco doradzić, aby w samodzielnym życiu nie zabłądzili, a ponadto poświęcają czas małym wnukom, z którymi bawią się, czytają, opowiadają, lepią plastelinę lub malują, jak trzeba to chodzą po czworakach, aby najmłodszego z wnuków nauczyć raczkowania. Zawsze gotowe do pomocy, uścisną, przytulą, pocieszą... po prostu są w pobliżu nawet gdy mieszkają daleko.
Kasia N: Babcia i prababcia Hala (Halinka) lat 95, najcieplejsza, najukochańsza babunia pod słońcem. Jest kwintesencją babcinych cech, mądra, kochana, kochająca, opowiadająca 1000 bajek wieczorem, wyrozumiała, postępowa.
Magda T: Marylka, nasza babcia, mimo, że daleko, ciągle blisko. O wnuczkach zawsze pamięta. I nawet masełko im przysyła, żeby robaczki zdrowe były.
Natalia B: Babcia moich dzieci jest szalona i wyjątkowa. Nie lubi piec ciast i chodzić w fartuszku, ale za to doskonale posługuje się takerem i wyrzynarką. Babcia Alicja – jesteś the best!
Monika W: Babcia Basia od pysznych naleśników, przytulana i namawiania dziadka Janusza na kolejne wyjście ne sanki. Na Skypie zawsze z samego rana, w różowym szlafroku i kubkiem gorącej herbaty w ręku. Ponad 10000 km odległości, ale w serduszkach wnucząt zawsze blisko.
Daria G: Halina, nasza nowa babcia, która odziedziczyła dodatkowe 8 wnucząt.
Iwona L: Babcia Marianna – niewyczerpane źródło miłości. Robiła skarpetki. Ogromnie żałuję, że nie umiałam wtedy tego odpowiednio docenić.
Monika R: Moja babunia Jasia, zawsze jeździłam do niej na podkurowanie (jako dziecko ciągle chorowałam) i dożywienie. Tylko ona wiedziała, jak zaczarować jedzenie, żebym cokolwiek zjadła. Uczyła mnie starych piosenek, opowaidała bajki i przytulała. Moja Kochana zabierała mnie ze sobą do sanatorium i na wczasy. I mocno kochała, a jak byłam starsza to słuchała. Zawsze na mnie w oknie czekała z poduszką na parapecie. Dzięki moim dziadkom miałam cudowne dzieciństwo i teraz mam tyle wspomnień. Bardzo ich kochałam z ogromną wzajemnością.
Anna M: Babcia Urszula zawsze pamięta o swojej wielojęzycznej wnuczce na końcu świata, troszczy się o jej język polski, traducje i kulturę polską podarowując każdej chwili od miłości w słowie, czynie i smakołykach zawsze coś niesamowitego z uśmiechem na buzi. U nas FB to jeden z wielu sposobów komunikacji, wymiany informacji bez względu na odległość.
Pozdrawiam wszystkie babcie, bez nich świat byłby szary i nudny.
Napisz w komentarzu o swojej babci!